No ale gdzie Ci wszyscy hobbici?

Zanim przyjechałam do Nowej Zelandii wiele ludzi wyrażało swoje zaciekawienie czy mi się tam spodoba. Zazwyczaj jakiś kumpel kumpla albo znajoma mamy znajomej tam była i wrócił/wróciła rozczarowana. No tak. Leci się tak daleko od domu i myśli się, że to musi być takie wyjątkowe miejsce, bo przecież kręcili tam Władcę Pierścieni czy innego Hobbita.…

Sandał postanowił uciec

Moje nogi wyglądają jak po wojnie stulecia. Mnóstwo zadrapań od ostrych gałęzi drzew, siniaki po wielokrotnym uderzaniu nimi o kamienie, korzenie i skały i sam bóg wie co jeszcze. W Nowej Zelandii nie ma komarów. Za to jest mnóstwo muszek zwanych sandflies. Te przebiegłe, małe potwory gryzą na potęgę a ich największe natężenie jest we…